Posprzątałeś szafę? – fajnie
Umiesz lepiej kontrolować popędy zakupowe? – super
Uporządkowałeś książki i bibeloty? – ekstra
Minimalizm to piękna przygoda, ale prawdziwa zabawa zaczyna się kiedy zapędzamy minimalizm do porządkowania własnej głowy. Sprzątanie w szafie to było tylko preludium. Dziś bierzmy się do porządkowania Twojego stanu emocjonalnego. Nie ukrywam, że jestem bardzo podekscytowany 😀 Spora część sposobu patrzenia na świat bierze się z przekonań. Są to takie filtry, przez które oceniamy rzeczywistość. Jeśli uda nam się skutecznie zmienić przekonania to jesteśmy w stanie wpłynąć nawet na nasze reakcje. Do mnie minimalizm przemówił naprawdę dopiero wtedy, gdy zauważyłem jakie konsekwencje przyniósł nie mojemu mieszkaniu, czy pracy, ale moim przekonaniom i mojemu wnętrzu. Jedną z takich zmian był znaczący postęp w radzeniu sobie ze stresem, presją i trudnymi emocjami.